24 listopada 2015

24/11/2015


Ile razy spoglądałaś na kolorowe czasopisma i zazdrościłaś modelce figury? Ile razy oglądając zdjęcia Anny Lewandowskiej, czy Ewy Chodakowskiej miałaś łzy w oczach i chciałaś wyglądać jak ona? Ile razy zazdrościłaś koleżance super umięśnionej pupy, czy zgrabnych i wysportowanych nóg? No ile razy?
Nie uważasz, że czas to zmienić? Czas wreszcie zacząć spełniać swoje zachcianki i osiągnąć swój cel. Stać się trochę samolubną i wreszcie zacząć dbać o siebie, po to by wkońcu czuć się dobrze.

Na pomoc przychodzę ja, Pegi i wyzywam Cię na 7-dniowe ćwiczenia! Będzie to czas walki, czas uwolnienia hormonów szczęścia, czas wylania kilku litrów potu, czas kilku godzin spędzonych aktywnie, czas, który być może zaszczepi w Tobie miłość do sportu! Najlepiej zacznij już dziś! Na co czekasz? Na to aż ktoś zmotywuje Cię do działania? O nie kochana, tak łatwo nie jest! Rusz tyłeczek i zacznij wkońcu robić coś dla siebie, coś z czym będziesz czuła się dobrze!

Tak prezentuje się moja rozpiska: 



DZIEŃ 1


Zaczynamy od niedawno polubionej przeze mnie ZUMBY! W której jestem zakochana! Świetny sposób na odstresowanie się i poruszanie tym, "co mama w genach dała" :P Ćwiczenia są stosunkowo łatwe (starałam się wybrać najłatwiejszą wersję), więc mam nadzieję, że będzie to dla ciebie pestka! 

Link do ćwiczeń- KLIK



DZIEŃ 2

Wyzwanie na dzień 2 to nic innego jak ćwiczenia na uda i pośladki w wykonaniu Natalii Gackiej. Jest ona moim "guru" i uwielbiam ćwiczenia w jej wykonaniu:) Jest bardzo motywującą i ciepłą osóbką! Mam nadzieję, że Ty również ją polubisz:) Oczywiście ćwiczenia są w wersji początkującej, ale i tak dają wielki wycisk.


Link do ćwiczeń- KLIK

+dodatkowo dla zaawansowanych : KLIK  (3 serie) 

DZIEŃ 3

UWAGA DZIEŃ WOLNY! Jest to dla Ciebie chwila odpoczynku, regeneracji i przygotowania psychicznego do dalszego wysiłku! Nie zapominaj jednak całkowicie o sporcie, przejdź się na spacer, pobiegaj trochę, spędź czas aktywnie przez przynajmniej 30 minut:)



DZIEŃ 4

Po dniu odpoczynku do akcji wkracza TABATA. Jest to zestaw ćwiczeń, który pokonywany jest w  krótkim czasie. Wysiłek dość ciężki, ale efektowny i szybko spalający tłuszczyk :) 


Link do ćwiczeń- KLIK



DZIEŃ 5

Pewnie kojarzysz Tiffany Rothe? Świetna motywatorka! Ćwiczenia na boczki w jej wykonaniu są bardzo lekkie i nawet nie zauważysz, że się skończą. Wysiłek idealny, po wykonanej dzień wcześniej tabacie! 


Link do ćwiczeń- KLIK

+dodatkowo: KLIK

DZIEŃ 6

Kolejny dzień wolny, kolejny czas na regenerację. Nie zapomnij o spacerze przynajmniej 30 minutowym! Weź długą i gorącą kąpiel, która idealnie działa na zakwasy :) I przygotuj się psychicznie na ostatni dzień ćwiczeń :)



DZIEŃ 7

Ostatni dzień Twojej walki! Kończymy go prostymi i pewnie znanymi ćwiczeniami na mięśnie brzucha! Kolejny zestaw ćwiczeń w wykonaniu Natalii Gackiej! Trening trwa tylko 14 minut! 


Link do ćwiczeń- KLIK
+dodatkowo: KLIK


Oczywiście nie należy zapominać o rozgrzewce przed każdym zestawem ćwiczeń! Przykłady rogrzewek (Obejrzyj wszystkie i wybierz swoją ulubioną wersję :) ):
KLIK1

KLIK2

KLIK3

LICZĘ NA CIEBIE! LICZĘ NA TO, ŻE RAZEM ZEMNĄ ZACZNIESZ WALCZYĆ! RAZEM BĘDZIEMY FIGHTERKAMI! PAMIĘTAJ, NIE PODDAWAJ SIĘ! KIEDY NIE RADZISZ SOBIE Z ĆWICZENIAMI ZWOLNIJ TROSZKĘ, ALE NIGDY NIE REZYGNUJ! 

TRZYMAM ZA CIEBIE MOCNO KCIUKI! :*

DASZ RADĘ!

(Jeśli dołączasz do mojego wyzwania-napisz w komentarzu 'WALCZĘ!' i dopisz datę rozpoczęcia wyzwania,a ja dodam Twój blog do mojej listy fighterek! Jeśli chcesz, możesz napisać o mojej akcji na swoim blogu i zachęcić do walki więcej dziewczyn! To nic nie kosztuje, a może pomóc:) Pamiętaj, liczę na Ciebie i trzymam kciuki!:* )

TERAZ TROCHĘ MOTYWACJI:



Ps. Przypominam, iż nie jestem profesjonalną trenerką i bazuję na swojej wiedzy, jeśli coś Ci nie odpowiada- napisz, a nie wytykaj palcem :) Ćwiczenia dobrane są dla osób początkujących, a nie dla zaawansowanej sportowo grupy :)

MOJE FIGHTERKI:♥Marta- blog (polecam gorąco, świetna blogerka!) 

Pozdrawiam,

52 komentarze:

  1. WALCZĘ! Super pomysł kochana, zaczynam jutro 25.11.2015

    Pozdrawiam! ♥
    moja Personalna Galaktyka Absurdu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, jejku dziękuję bardzo! Nie spodziewałam się, że ktoś się przyłączy! :D
      To od jutra walczymy razem, powodzenia kochana :*

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega motywujące ;)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia wszystkim! ;) Ja mam swoje ćwiczenia, które zawsze odkładam na kolejny dzień. ;/
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z systematycznością też różnie bywa, dlatego zapisałam się na zumbę i aerobik (wykupiłam miesięczny), więc nawet jak nie chcę to chodzę, bo szkoda mi kasy wydanej na miesięczny :D Trzeba sobie jakoś w życiu radzić, haha

      Usuń
  5. Świetny post :D I muszę spróbować:D Napewno z tego skorzysztam, dziękuję :)
    http://www.mylifeformylife93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wylądował post u mnie w zakładkach. Może kiedyś się zmotywuję, ale jakoś teraz nie mam ochoty. Powodzenia wszystkim! :*
    luulublog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, dziękuję za dodanie do zakładki! :D Zachęcam do ćwiczeń! Do wakacji nie zostało wiele, haha :)

      Usuń
  7. Nie jest to taka zła rozpiska, trochę kusi :D
    Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do ćwiczeń! :D nie ma na co czekać! :D

      Usuń
  8. Też muszę zacząć ćwiczyc, dałaś nam motywację:)
    efffie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zaczynam ćwiczyć, ale słaba motywacja - po dwóch dniach mi się nudzi xD
    zapraszam, mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie myślałaś o zapisaniu się na jakieś zajęcia w grupie, czy to aerobik, pilates cokolwiek? Mi bardzo pomaga, bo czy mi się chce, czy nie chce chodzę :)

      Usuń
  10. Świetny post! Muszę spróbować :D
    Obserwuję i liczę na to samo ;)
    http://carolineworld123.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jutro mam noc w szkole, będzie pizza itp. więc zaczynam od soboty!
    Uda się!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uważam, że to fajna sprawa, że tak motywujesz ludzi do walki o zmianę siebie, naprawdę PROPSY mega. Mało komu się to chce, raczej powiedzieliby - a weź coś z tym zrób, a nie narzekasz - i potem i tak mieli to w dupie. A tu niespodzianka :) Mam nadzieję, że jest wiele osób, które naprawdę motywujesz i które już coś zadziałały w kierunku zmiany w swoim trybie życia :)
    Przy okazji chciałabym zaprosić do siebie, jest to blog z opowiadaniem, ale może przypadnie Ci do gustu :)
    http://further-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku dziękuję! To chyba najpiękniejszy komentarz jaki do tej pory dostałam! :) Awww!
      Pewnie, że przypadnie :D Uwielbiam opowiadania :)

      Usuń
  13. Może sie podejmę ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba spróbuje hehe ;) Super przydatny post :)

    Zapraszam do mnie :) http://milosczycieszkola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do spróbowania! :) To nic nie kosztuje, a nóż, widelec może Ci się spodoba :)

      Usuń
  15. Zaciekawiłaś mnie :D
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale nie bawię się w obserwacja za obserwacje :)

      Usuń
  16. Super pomysł! Zaciekawiłaś mnie :)
    Mój blog- zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  17. ja ćwiczę 6 dni w tygodniu po 30min, niedużo, ale dzięki temu zawsze przed spaniem znajduję na to czas i każdemu polecam! :D
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to i tak dużo! Gratuluję systematyczności i motywacji! :D

      Usuń
  18. Ja już walczę jakiś czas, ale bardzo fajny pomysł! Ogromna motywacja! Życzę wytrwałości wszystkim! A o Twojej "akcji" na pewno z chęcią wspomnę niedługo na swoim blogu lub snapchacie ^^ :))
    Pozdrawiam ♥
    http://princessdooomiii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Super pomysł z własnym pomysłem na rozpiskę treningów! :D Ja już walczę od tygodnia. Dzisiaj 5 trening w tygodniu. Walczę do swojego wymarzonego celu! Powodzenia wszystkim, duużo cierpliwości i chęci do pracy to podstawa B)
    pozdrowionka
    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zgadzam się! Chęci do pracy to podstawa! :)

      Usuń
  20. Ja od 1 września prowadze zdrowy tryb zycia i jestem z siebie dumna :D

    Kliknij-Official Patty ! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też ćwiczę, ale sama dobieram sobie ćwiczenia (nie robię ich przy filmikach z yt) :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że ćwiczysz! :) Ja jakoś wolę przy filmikach, bo przynajmniej wiem, czy dane ćwiczenie wykonuję dobrze:)

      Usuń
  22. ja zaczęłam ćwiczyć już całkiem dawno :) nie robię tego jakoś bardzo regularnie póki co jestem na etapie wybierania co mi najbardziej pasuje i co da mi fajne efekty oraz to co lubię, bo to najważniejsze :)
    nie wiem jak, ale bardzo to polubiłam i mimo 2-tygodniowej przerwy z powodu choroby, gdzie obawiałam się, że do ćwiczeń nie dam rady wrócić, nadal to robię :)
    karik-karik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, najważniejsze jest to, co najbardziej lubisz i to co ci pasuje :) Nie ma co się zmuszać do ćwiczeń :)

      Usuń
  23. Zmotywowałaś, starałam się ćwiczyć codziennie, ale mi to już nie wychodzi, ale może to mi wyjdzie
    Zapraszam na nowego posta
    Odbicie lustra…

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo motywujący post.

    http://colorful-and-sweet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajny, motywujący post :) Ja ćwiczę od początku grudnia jednak w święta miałam przerwę, raz kiedyś można hah. Teraz wracam na nowo i mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć wymarzoną sylwetkę i kondycję. Życzę wszystkim tego samego!

    my-wayyy.blogspot.com (kliknij)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja kiedyś też tak robiłam, że obniżałam wartość siebie widząc lepsze osoby. Tak jak napisałaś...W końcu wzięłam się za siebie ustawiłam wszędzie gdzie mogłam tapety z dziewczynami, które osiągnęły idealną figurę, ustalałam sobie grafiki i brnęłam do celu. Dziś już będzie 11 miesięcy jak ćwiczę. Z rozmiaru L zeszłam do S i XS. Był duży wysiłek i wyrzeczenia...ale samo się nic nie zrobi, płakanie i załamywanie rąk nic nam nie pomoże :) Czas między marzeniem a celem nazywamy działaniem :)
    Spodobało mi się u Ciebie, co powiesz na wzajemna obserwacje?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń